Martin Hayter Short to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i wszechstronnych artystów komediowych, którego kariera obejmuje występy filmowe, telewizyjne, teatralne, a nawet musicalowe. Urodzony 26 marca 1950 roku w Hamilton w Kanadzie, zdobył międzynarodową sławę dzięki niepowtarzalnemu stylowi, błyskotliwej ironii i niezrównanym umiejętnościom aktorskim. Jego życie prywatne oraz zawodowe obfituje w ciekawe wydarzenia, które uczyniły go ikoną rozrywki.
Wczesne lata i tragedie w życiu Martina Shorta
Martin Short przyszedł na świat w katolickiej rodzinie jako syn Olive Hayter, skrzypaczki, oraz Charlesa Patricka Shorta, dyrektora korporacji. Miał dwóch braci, jednak jego dzieciństwo naznaczone było tragedią – jego brat David zmarł w wieku zaledwie 12 lat, a gdy Martin miał 20 lat, stracił oboje rodziców. Mimo tych trudnych doświadczeń, ukończył studia na kierunku Social Work na McMaster University, początkowo planując karierę w pracy socjalnej.
Przełomem okazał się udział w musicalu Godspell w Toronto w 1972 roku, gdzie wystąpił u boku takich późniejszych gwiazd jak Eugene Levy czy Gilda Radner. To właśnie tam odkrył swoją pasję do aktorstwa i komedii, co na zawsze zmieniło jego ścieżkę życiową.
Przełom w karierze: od SCTV do Saturday Night Live
Prawdziwy rozgłos przyniosło mu włączenie się do grona aktorów programu NBC Second City Television (SCTV) na początku lat 80., a następnie udział w kultowym Saturday Night Live (1984–1985). Jego postacie, pełne absurdalnego humoru i ekscentryczności, błyskawicznie zyskały uznanie widzów. Jednym z jego najsłynniejszych kreacji był Jiminy Glick, fikcyjny (i bardzo niekompetentny) dziennikarz rozrywkowy, który stał się ikoną amerykańskiej telewizji.
W kolejnych latach Short udowodnił, że potrafi odnaleźć się zarówno w małych, kameralnych produkcjach, jak i wielkich hollywoodzkich hitach.
Najważniejsze role filmowe i teatralne Martina Shorta
Jedną z jego pierwszych znaczących ról filmowych była kreacja Neda Nederlandera w komedii Trzej Amigos (1986), gdzie zagrał u boku Steve’a Martina i Chevy’ego Chase’a. Film szybko stał się klasykiem, a jego bohaterowie – legendami komedii.
W 1987 roku wcielił się w postać neurotycznego urzędnika w science-fiction Interkosmos Joego Dantego, a w 1991 roku podbił serca widzów jako ekstrawagancki Franck Eggelhoffer w Ojcu panny młodej. Jego charakterystyczna gra aktorska, pełna ekspresji i komizmu, pozwoliła mu na zdobycie statusu jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów komediowych.
Kolejnym ważnym etapem w jego karierze był Broadway, gdzie w 1993 roku zadebiutował w musicalu Dziewczyna na pożegnanie z Bernadette Peters. Sześć lat później zdobył prestiżową Nagrodę Tony za rolę w musicalu Little Me, w którym wcielał się w aż osiem różnych postaci.
Martin Short w telewizji: od Jiminy’ego Glicka do Only Murders in the Building
Chociaż jego kariera filmowa była imponująca, Short nigdy nie porzucił telewizji. W 2001 roku stworzył własny talk-show Primetime Glick, w którym wcielał się w swoją najpopularniejszą postać – ekscentrycznego dziennikarza Jiminy’ego Glicka. Program zdobył ogromną popularność dzięki absurdalnemu humorowi i parodiowaniu gwiazd show-biznesu.
W ostatnich latach Short powrócił na szczyty popularności dzięki roli Olivera Putnama w serialu Only Murders in the Building, gdzie gra u boku Steve’a Martina i Seleny Gomez. Jego postać – teatralnego, nieco próżnego aktora – stała się jedną z najbardziej lubianych w serialu, a samego Shorta nominowano do nagrody Emmy.
Życie prywatne: małżeństwo, rodzina i trudne chwile
W 1980 roku Martin Short poślubił aktorkę Nancy Dolman, z którą miał trójkę dzieci: Katherine, Olivera i Henry’ego. Niestety, w 2010 roku jego żona przegrała walkę z rakiem jajnika. Pomimo osobistej tragedii, Short zawsze podkreślał, że jego rodzina jest dla niego najważniejsza, a humor pomagał mu przetrwać najtrudniejsze momenty.
Martin Short współcześnie: ikona komedii i legenda show-biznesu
Dziś Martin Short to nie tylko uznany aktor, ale także żywa legenda komedii. Jego występy w takich programach jak SAG Awards, gdzie w 2022 roku żartował z Meryl Streep*, pokazują, że wciąż ma niesamowitą charyzmę i poczucie humoru. Niedawno można było go zobaczyć również w specjalnym stand-upie na Netflixie, *Steve Martin i Martin Short: Wieczór, którego nie zapamiętasz do końca życia.
Jego wpływ na popkulturę jest nieoceniony – od kreacji takich postaci jak Franck Eggelhoffer czy Jiminy Glick, po współczesne role, które wciąż bawią nowe pokolenia widzów. Martin Short pozostaje niezastąpionym mistrzem komedii, a jego dorobek artystyczny to prawdziwa lekcja aktorstwa i humoru.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.